piątek, 6 listopada 2015
Wypoczywam......
w radio leci SKA, sączę butelkę wina. Jest ciemna noc a ja postanowiłem osuszyć ja do końca. Zaczął sie weekend. Mam jakies skitrane gazety (dwie szuki) i sobie czytam. Jutro Franz Kafka. Zastanowiłem sie dzisiaj nad F. Kafką - ojciec literatury współczesnej. Ludzie gość pisał takie rzeczy! I jaka to jest postać. Wypożyczę sobie, ponieważ w domu mam dzienniki. Tylko
Tak to w ogóle, to zastanowiłem sie nad tym jakie mam braki. Jaki jestem słaby z literatury. postanowiłem dwa najbliższe lata podciągnąć sie z klasyki.
Oprócz tego ze pije sobie winko, pójdę spać, to jestem na maxa zmęczony. Ale szczęśliwy, z tylu głowy to sie wszystko kołacze. Ze jednak warto. WARTO.
PS. wikitowala ta czerwona pokraka. Ciemiężycieli i ruski pomiot. fOlwark dawno sie zawalił, a świnie jeszcze sobie jakoś radziły. Napisze, na pohybel.........
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz