sobota, 30 października 2010

Po co mi grób - refleksja na 1/11

Nie jest ważne czy siedzisz w grocie, odziany w skórę, żyjesz średnio 23 lata, czy w jakimś wypasionym apartamencie, jest ci ciepło, pijasz drogie i wypasione drinki, żyjesz średnio 82 lata. Nie jest to ważne. Człowiek przychodzi na świat, udręka i ekstaza, krótkie chwile mają może jakiś sens, może przebłyski, ale poza tym to jeden wielki niepotrzebny wysiłek. Po co? W jakim celu?

Przekazanie genów, nowe życie, potomek.... Potem jeszcze przez chwilę jesteś tym potomkom potrzebny i trzeba być naprawdę głupim kutasem, czy porąbaną cipą, żeby to przegapić! I tyle. Potem to już tylko rytuały, celebra....i tak aż do grobu. Mogiła – czasem zwykła sosnowa deska, a w środku piasek. Czasem grobowiec rodzinny, gdzie rozkładające się zwłoki współgrają dalej rodzinnego przekładańca. Czasem narodowa nekropolia, gdzie pełno prawdziwych bohaterów, wodzów, oszustów, zdrajców, ofiar przypadkowych wypadków, katastrof lotniczych. I tyle.

I tak patrząc na to wszystko, rację miał chyba Bunuel (Luis), który nie chciał mieć grobu. Jego prochy rozsypano chyba na głównej ulicy Mexico City – czy przestał przez to być autorem Psa Andaluzyjskiego, Złotego Wieku, czy Widma Wolności? Nie, ale na pewno nikt nie robi sobie fotek przed jego mogiłą, nie wysyła kartek, nie gada „Byłem tam....”. Jak jesteśmy tu i teraz, to mamy trochę czasu rozwinąć się, wchłonąć trochę tego co nazywamy kosmosem, a potem w kompletnej samotności i tak odchodzimy do lamusa. Przed nami nic nie było i po nas nic nie ma. Szkoda czasu na wszystko inne co nie ma znaczenia. Jak pisał JL Borges, umierając unicestwiamy piramidy, obrazy, rzeki, góry, kochane osoby – to wszystko co nieśliśmy ze sobą, co nas otaczało, było ważne odchodzi. I na pewno odejdzie.....Nie ma żadnego zaczepienia po śmierci....

Dlatego pytam się po co mi grób? Jakie to ma znaczenie – za 100, boże – w momencie mojej śmierci, kogo będą obchodziły moje emocje, moje uniesienia, wkurwienia. A także moje wątpliwości, rozczarowania – nikogo. Szkoda tych kilku tysięcy na budowanie sobie mogiłki na ogrodzonym placyku....I tak kiedyś cię przekopią.....

Brak komentarzy: