piątek, 29 sierpnia 2014

sixto rodriguez....piękno. piękność dnia....

zakochalem sie i jestem oszołomiony. suger man....sixto!!!!! nie chodzi o to jaka to jest niesamowita historia, nie o to chodzi, ale chodzi o to właśnie i chyba tylko o to. od czasu kiedy kupiłem pierwszy winyl (kto wie co to jest), kupiłem te całe gotyckie cudo.....Laibacha, DOPIERO teraz poczułem czym jest piękno w muzyce, ze mozna doznać olśnienia, zanurzyć sie w słowach, głosie, rytmie. Teraz uświadamiam sobie , ze błądzilem, poruszyłem sie po omacku i dopiero teraz odkryłem moja muzykę. mam dwie płyty, i wiecej nie będzie i słucham ich dziennie. Wszędzie i za każdym razem jak ich słucham to czuje piękno..... a teraz prywata, pierwszej wody. Jacku zdrowiej, trzymaj sie - jakkolwiek głupio to brzmi - i nieś to nasze poznańskie szaleństwo. Jak mak powiedział Bogart, zawsze będziemy mieli Poznań.

czwartek, 14 sierpnia 2014

wyssane.......z czego tylko chcesz.....

sixto rodriguez....Sugarmen....zobaczyłem i poczułem sie szczęśliwy. Pije wino z Malty (pewnie ostatnie w życiu) ale i tak warto było kupić sobie te dwie płyty. Chyba jestem szczęśliwy? Może nie wkurwiony za bardzo..... słuchając Sixto wiem ze świat jest piękny, piękne są okoliczności przyrody....warto sie było urodzić być na Rysach, widzieć Paryz, słuchać Joy Division i nic nie robić...... No i mieć w domu oryginalnego Beksińskiego, zobaczyc i poczytać. TO WSZYSTKO"..". a co gdyby....Profesor Chazan dorwał mnie w latach 80-siątych? kiedy skrobał kogo sie dało? nabrać na niego i te klauzule sumienia.....w dupie ich powinien mieć każdy kto ceni sobie wolność.... ARESZTOWAĆ PAPIEŻA '!!!!!!!!!!!!